Zgwałcili grupowo kobietę. Wypuszczono ich z aresztu. „Ślad po nich zaginął”
Neosędzia Beata Adamczyk Łabuda doprowadziła do wypuszczenia z aresztu dwóch mężczyzn podejrzewanych o gwałt na kobiecie, przez co słuch po nich zaginął — podaje „Gazeta Wyborcza”. — W tej sprawie zabrakło doświadczonego sędziego — ocenia mec. Adam Kuczyński, pełnomocnik ofiary.