27-letnia Polka poinformowała męża, że jedzie z ich chorym dzieckiem do bydgoskiego Centrum Onkologii. Wzięła ze sobą dziecko, ale pojechała zabawiać się z kochankiem.
Chłopiec płakał, więc dostał środki na sen po których zapadł w spiączkę i zmarł.
27-letnia Polka poinformowała męża, że jedzie z ich chorym dzieckiem do bydgoskiego Centrum Onkologii. Wzięła ze sobą dziecko, ale pojechała zabawiać się z kochankiem.
Chłopiec płakał, więc dostał środki na sen po których zapadł w spiączkę i zmarł.