Po wyzwoleniu Auschwitz Kazimiera Krzak (15 lat) zabrała do domu błąkającą się żydowska dziewczynkę. Działała się z nią jedzeniem, miejscem zamieszkania. Ta mieszkała u niej kilka miesięcy. Lusia zawsze przywoziła do niej żydowska młodzież. Obie panie już nie żyją.