Obywatele Jemenu, Syrii oraz Afganistanu usłyszeli zarzuty. Nielegalnie przekroczyli granicę i kryli się w gęstej trzcinie stawu. Policja ścigała kierowcę forda, który nie zatrzymał się do kontroli. Cztery osoby porzuciły samochód w krzakach, biegły po lesie, a na końcu weszły do stawu.