Najpierw półroczne delegacje, potem przeniesienia do jednostek oddalonych o kilkaset kilometrów od domu. Tak minister Zbigniew Ziobro traktował funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy przeszkadzali w stworzeniu Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.
Najpierw półroczne delegacje, potem przeniesienia do jednostek oddalonych o kilkaset kilometrów od domu. Tak minister Zbigniew Ziobro traktował funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy przeszkadzali w stworzeniu Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.