W przeciwieństwie do Zachodu Europy, w naszym kraju rząd bardziej promuje zakup używanych elektryków, a nie „nówek” z salonu. Otomoto wypuściło już nawet specjalny poradnik, a media zaczynają nagabywanie Polaków, przekonując, że używany elektryk, to świetny interes (z Zachodu oczywiście).