Koleżanka z Turcji wspomniała, że u nich jest limit transakcji gotówkowych i wynosi kilkaset złotych. Nie sądziłem, że Państwo może być aż tak ohydnie chciwe, aby kontrolować kieszeń każdego człowieka, ale jednak to się dzieje.
Koleżanka z Turcji wspomniała, że u nich jest limit transakcji gotówkowych i wynosi kilkaset złotych. Nie sądziłem, że Państwo może być aż tak ohydnie chciwe, aby kontrolować kieszeń każdego człowieka, ale jednak to się dzieje.