Myrcha twierdzi, że dom nie jest gotowy do zamieszkania, ponieważ trwają prace wykończeniowe i dzieci nie mogłyby tam bezpiecznie mieszkać. Gajewska natomiast przyznaje, że czasami korzystali z gościnności jej rodziców, którzy mieszkają w tym domu, szczególnie w świąteczne weekendy razem z dziećmi..