Nysa najgorsze ma za sobą? Mieszkańcy w rozpaczy
„Wody jest pełno. Nikt się tym nie interesuje”, „Nie ma służb. Nie ma nikogo”, „Ładnie to wygląda tylko w telewizji” – usłyszała reporterka Agnieszka Wyderka od mieszkańców Zamłynia w Nysie na Opolszczyźnie. Powodzianie z rozpaczą czekają na pomoc, która znikąd nie nadciąga.