Louis Rossmann usłyszał o „naszym” elektronicznym dzienniczku i o jego nowej akcji z „płatnymi funkcjami”. I oczywiście pokazuje jak „płatne subskrypcje za funkcje” to rak na rynku cyfrowym, oraz jak producent zmusza do płacenia podwójnie (licencja dla szkoły, subka dla rodziców)