W piątek akcje firmy, która spowodowała globalną awarię, spadły o 11 procent. Okazało się, że ktoś mógł być przygotowany na ten rozwój sytuacji i skorzystać na tąpnięciu, zarabiając znaczne sumy pieniędzy. Czy to możliwe, że doszło do manipulacji na giełdzie?