Komisja ds. zbadania rosyjskich wpływów jest traktowana w PiS jako kampanijne narzędzie do grillowania opozycji. Amerykanie jednak, wbrew oczekiwaniom obozu władzy, nie zamierzają przymykać na to oczu.
Komisja ds. zbadania rosyjskich wpływów jest traktowana w PiS jako kampanijne narzędzie do grillowania opozycji. Amerykanie jednak, wbrew oczekiwaniom obozu władzy, nie zamierzają przymykać na to oczu.