Ta sprawa wstrząsnęła Białołęką. Gdy pies rozszarpywał bezbronną wiewiórkę, jedyną reakcją właścicielki i jej znajomych był śmiech. Dzielnica zawiadamia policję.
Ta sprawa wstrząsnęła Białołęką. Gdy pies rozszarpywał bezbronną wiewiórkę, jedyną reakcją właścicielki i jej znajomych był śmiech. Dzielnica zawiadamia policję.